Regulamin Polowań Tajnej Kapituły












Rok 1961.

W tamtych latach myśliwym chciało się bawić łowiectwem również poza polowaniem,
mieli siłę, wolę i wytrwałość aby tworzyć na przykład takie regulaminy polowań.

Poniżej przytaczam treść regulaminu w całości,
zalecając stosowanie go również w czasach dzisiejszych (szczególnie artykułów 4 i 5).




TAJNA KAPITUŁA
na posiedzeniu niejawnym w dniu 5 lutego 1961r. zatwierdziła i do przestrzegania członkom Hutn. Koła Łowieckiego Huta Pokój podaje niniejszy

REGULAMIN


Art. 1.
Każdy myśliwy obowiązany jest uczestniczyć we wszystkich polowaniach. Okolicznością tłumaczącą nieobecność może być jedynie: imieniny cioci, relaks po trudach tygodnia, ciężkie sny, o ile nawiedzą myśliwego przynajmniej na dwa dni przed polowaniem, atrakcyjne polowanie na zwierzynę drobną w innym Kółku oraz stanowczy sprzeciw żony.

Art. 2.
Przed polowaniem nie należy wypijać drugiego śniadania w ilości większej niż 1/4 litra na głowę.

Art. 3.
W czasie polowania pokrzepiać się można jedynie pokarmami o konsystencji stałej. Zabieranie ze sobą pokarmu płynnego w ilości większej niż 1/2 litra na głowę jest raczej nie wskazane ze względu na zbyt dużą ilość myśliwych, których dręczy pragnienie i kurtuazję myśliwską, nakazującą dzielenie się z innymi. Dozwolone jest dobieranie sobie w/g gustu najwyżej 3 myśliwych w czasie konsumpcji.

Art. 4.
Na stanowisku obowiązuje tylko jeden papieros i jedno chrząknięcie odbytnicą przy wietrze do miotu, a przy wietrze od miotu załatwianie potrzeb wodno-gazowych może odbywać się w zasadzie bez przeszkód, szczególnie o ile wiatr niesie choćby lekko na sąsiada.

Art. 5.
Strzelać do każdej zwierzyny lecącej na sąsiada można tylko wtedy, gdy się jest głęboko przeświadczonym, że sąsiad spudłuje. W przeciwnym przypadku należy czynić gwałtowne ruchy dla odstraszenia zwierzyny. Zezwala się przy tym czynić głośne uwagi pod adresem bądź sąsiada, bądź zwierzyny, ograniczając w miarę możliwości używanie słów sprośnych.

Art. 6.
W czasie rozstawiania myśliwych zaleca się tak manewrować, by zająć korzystne stanowisko, wskazując na przykład na konieczność pójścia z nagonką dla tym lepszego jej dopilnowania.

Art. 7.
Twardo należy przestrzegać zasady dobijania sąsiadom zwierzyny drobnej, powołując się na prawo ostatniego śrutu. Mieć zawsze w pogotowiu twierdzenie, że zwierz szedł jak szatan, szczególnie o ile nikt z sąsiadów nie mógł być tego świadkiem.

Art. 8.
Przy polowaniach na kaczki zaleca się rączym myśliwym stosować specjalny sposób postępowania, polegający na tym by być już przed świtem nad stawami, a w każdym razie przed innymi umówionymi myśliwymi i wypłoszyć wszystkie kaczki, zużywając przynajmniej 20 nabojów. Dla tym skuteczniejszego opędzlowania wszystkich stawów zezwala się brać do pomocy cichego naganiacza.

Art. 9.
Bronić do ostatka nieoddawania zajęcy do skupu, czy na rzecz Kółka, tłumacząc to koniecznością wywiązania się z zobowiązań wobec bliźnich, bądź też świadczeniami czynionymi w roku ubiegłym.

Art. 10.
W przypadku polowania indywidualnego na zwierzynę grubą zapobiegliwy myśliwy może szyto-kryto zorganizować ciche pędzenie przy pomocy brata, swata bądź też wolno myślącego innego myśliwego. Nie będzie również poczytane za przekroczenie zasad etyki myśliwskiej, jeżeli napotkaną ciężko ranną zwierzynę szczególnie po polowaniach niedzielnych się dostrzeli, przywłaszczając ją sobie. Należy tylko pamiętać o konieczności oddania 2 strzałów - jeden do zwierza, drugi w powietrze - dla zadokumentowania, że zwierz był w dobrej kondycji.

Art. 11.
Zaleca się łowczemu tak rozstawiać myśliwych, ażeby co dojrzalszych wiekiem gonić po skrzydłach i tyłach w ten sposób, by w ciągu całego polowania nie zajęli stanowiska od czoła. Miałoby to na celu ochronę zwierzyny i pozwoliłoby wyrobić się młodszym myśliwym, szczególnie po obfitym posiłku.

Art. 12.
Dla podtrzymania tradycji zaleca się każde polowanie zakańczać uroczystym rozpatrywaniem okoliczności myśliwskich i strzeleckich, zaszłych na polowaniu. Posiedzenia te nie powinny przeciągać się ponad 4 godziny i tak być prowadzone przez obranego Mistrza Ceremonii, by każdy myśliwy o własnych siłach mógł zająć miejsce w będącym aktualnie do dyspozycji środku lokomocji. Młodzież do lat 40 dopuszczać do udziału w posiedzeniach tylko w ograniczonym rozmiarze, ustalonym każdorazowo przez Mistrza Ceremonii.

Art. 13.
W czasie jazdy do pieleszy domowych usilnie się starać o wymanewrowanie z pojazdu płci pięknej ze względu na żywiołową konieczność śpiewania przez myśliwych sprośnych piosenek.
W przypadku przeciwnym zamiast słów cuchnących używać chrząknięć z przymrużeniem lewego oka. W miarę możliwości nie zabierać na drogę płynnego pokarmu, może się to bowiem odbić niekorzystnie na niektórych obiektach dobra społecznego, na przykład kruchych płotach przy domkach zamieszkiwanych przez myśliwych.