strona główna forum dyskusyjne

























Rzecznik prasowy PZŁ do mediów nt. stanowiska Biura Poselskiego Stanisława Gorczycy

SZANOWNI PAŃSTWO!

Od pewnego czasu Pan Poseł Stanisław Gorczyca stara się wywołać wrażenie, że przewodzi wielkiej krucjacie demokratycznego świata myśliwskiego przeciwko "niewiernym" okopanym w Polskim Związku Łowieckim. Każdy obywatel naszego kraju może głosić swoje poglądy i informować o nich dowolną ilość obywateli. Pod jednym wszakże warunkiem, że posługuje się prawdą i nie narusza dobrego imienia innych. Ponieważ Pan Poseł naruszył w sposób rażący obie te zasady, działając z upoważnienia władz PZŁ pragnę złożyć następujące oświadczenie.

  1. Polski Związek Łowiecki był, jest i pozostanie organizacją apolityczną. W jego szeregach działają koledzy związani z różnymi ugrupowaniami politycznymi a we władzach PZŁ zdecydowaną większość stanowią bezpartyjni.
  2. Jest rzeczą absolutnie niezrozumiałą, że poseł na Sejm RP nie zdaje sobie sprawy z tego, że swoją wiedzę na temat nadużyć "władz" PZŁ ma obowiązek przekazać przede wszystkim właściwym organom ścigania. Samo informowanie o tym opinii publicznej, bez udowodnienia konkretnych działań, nosi w tym przypadku wszelkie znamiona pomówienia.
  3. Pan Poseł pisze o braku kontroli działalności PZŁ w dziedzinie zarządzania zwierzyną, która jest własnością Skarbu Państwa. Od lat działalność PZŁ jest systematycznie i szczegółowo kontrolowana przez Najwyższą Izbę Kontroli. Protokoły z ostatnich kontroli (przeprowadzonych w roku 2003 na różnych szczeblach zarządzania) znajdują się w siedzibie Polskiego Związku Łowieckiego przy ul Nowy Świat 35 i chętnie z tymi dokumentami zapoznamy Pana Posła. W podsumowaniu pokontrolnym stwierdzono m.in., że: "Zarząd Główny prawidłowo wywiązywał się z powierzonych przez państwo zadań w zakresie łowiectwa". (koniec cyt). Niezależnie od kontroli NIK PZŁ oraz jego Zarząd Główny podlegają kontroli izb skarbowych, państwowych inspekcji pracy i wszelkich powołanych do tego typu działań instytucji państwowych. Prowadzona przez koła gospodarka łowiecka podlega bezpośredniemu nadzorowi nadleśnictw w postaci zatwierdzania rocznych planów łowieckich.
  4. Do Polskiego Związku Łowieckiego wpływa, rocznie, ze składek członkowskich oraz z tytułu dzierżawionych przez koła łowieckie obwodów łowieckich nie, jak mylnie twierdzi pan poseł, 50 mln. lecz około 18 mln zł. Z tej sumy w gestii ZG PZŁ w ub. roku znalazło się niecałe 4 mln zł.
  5. Pisząc o braku kontroli nad wydatkowaniem nie tylko fikcyjnych kwot Pan Poseł Gorczyca obraża funkcjonujące w PZŁ organy kontroli wewnętrznej, które rokrocznie badają sprawozdania finansowe Zrzeszenia tak na szczeblu centralnym jak i terenowym. Sprawozdania z kontroli Zarządu Głównego publikowane były na łamach "Łowca Polskiego" i mógł się z nimi zapoznać.
  6. Pan poseł polemizując z oświadczeniem ZG PZŁ na temat zwołanego przez siebie i spółkę spotkania dyskusyjnego zmienił w sposób niedopuszczalny jego treść. Otóż w oświadczeniu czytamy, m.in., że pan poseł Gorczyca organizując spotkanie w dniu 31 marca (.....) "pominął Polski Związek Łowiecki co świadczy jednoznacznie o zamiarze manipulowania przebiegiem obrad" (koniec cyt.). Fakt ten jednoznacznie potwierdza wymiana korespondencji pomiędzy Panam Posłem a redakcją "Łowca Polskiego" a także sposób potraktowania przez Pana Posła pracowników Polskiego Związku Łowieckiego, którzy przybyli w przeddzień planowanego spotkania, aby uzyskać informacje i materiały. Kuriozalnie wręcz brzmi oświadczenie Pana Posła iż przeciwstawia się wciąganiu młodych ludzi w bezpardonową grę Zarządu Głównego zważywszy, iż tych młodych ludzi (nota bene pracowników PZŁ) wyprosił rzucił uprzednio za drzwi!
  7. Co do sposobu i formy zwołania spotkania w dniu 31 marca, to stanowczo podtrzymujemy nasze wcześniejsze oświadczenia na temat działań świadczących o próbie manipulowania jego przebiegiem. Być może część zaproszonych potwierdziła swoje przybycie - samo przybycie pewnej grupy osób świadczy o tym, że były takie, które zaproszenia otrzymały. Zarząd Główny posiada informacje, że co najmniej dwie spośród rzekomo zaproszonych osób zaproszenia takowego nie otrzymały a wiele spośród niewygodnych dyskutantów zaproszenia takie (poprzez internet) otrzymały nie na osiem lecz na dwa - trzy dni przed planowanym spotkaniem.
  8. Z ogromną satysfakcją władze PZŁ przyjęły do wiadomości oświadczenie, że Platforma Obywatelska nie jest przeciwna polskiemu modelowi łowiectwa i nie dąży do prywatyzacji gospodarki łowieckiej. Opowiada się podobnie jak PZŁ za obecnie obowiązującym modelem łowiectwa, w którym - przypomnijmy - łowiectwo jest integralną częścią ochrony przyrody, zwierzyna jest własnością skarbu państwa, gospodarka łowiecka prowadzona jest na dzierżawionych dużych powierzchniach obwodów łowieckich na podstawie zatwierdzonych planów łowiecko-hodowlanych, zaś PZŁ jako instytucja pozarządowa realizuje część zadań Państwa w dziedzinie łowiectwa.
  9. Osobną zupełnie sprawą jest retoryka jaką Pan Poseł się posługuje stosując inwektywy zamiast argumentów. Tak bywa zazwyczaj w przypadkach, gdy argumentów po prostu brakuje.
Wyrażamy nadzieję, że podczas planowanego spotkania dyskusyjnego na temat nowelizacji ustawy "Prawo łowieckie" Pan Poseł zrezygnuje z obrażania dyskutantów i zdecyduje się na bardziej rzeczową debatę. Stosowne zaproszenie otrzyma Pan Poseł w odpowiednim terminie i w formie obowiązującej w tego typu sytuacjach w całym cywilizowanym świecie.

Marek Matysek
Rzecznik Prasowy PZŁ
"Łowiec Polski" - sekretariat

Powrót


Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.