Piątek
20.05.2011
nr 140 (2119 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: To znowu ja ;)))

Autor: labrador  godzina: 10:31
witam :) oczywiscie ze pamiętam :) powodzeniaa :)

Autor: Beee  godzina: 11:15
Ad Marek Biały Brzmi intrygujaca... "w czym pomoc" ?? Z choroba synka, mojego 5 latka ? Mile widziane wszelkiego rodzaju pomysly co mu moze byc. Ma od przeszlo roku niewyjasnione stany goraczkowe 40 stopni-mierzone rteciowka, chodzi z goraczka jakby mu nic nie bylo, powtarza sie co 3-4 tygodnie. W tym roku juz zaliczyl 4-5 goraczek. Od sierpnia 3 szpitale, w tym roku juz 2 byly. Nie moga dojsc co mu jest :((( A ja sie boje szukac dalej... ;((( Pzdr :) Beee

Autor: Kobczyk  godzina: 12:56
A może warto byłoby zrobić badania na obecność przeciw ciał, szczególnie jeżeli maluch ma stały kontakt ze zwierzętami. Nic nie bierze się bez przyczyny, a wcześniejsze wykrycie, daje dużą szansę na skuteczne wyleczenie. Sprawdzić trzeba, chyba też pod kątem reumatycznym tak mi się wydaje - mój starszy syn miał też kiedyś dawno temu podobne objawy, okazało się iż była to jakaś choroba stawów ( nie pamiętam w tej chwili dokładnie jaka). Ale po kuracji, wyszedł z tego i do dzisiaj żadnych problemów. Należałoby sprawdzić pod każdym kątem i wszelkie dostępne rodzaje badań - zdrowie dziecka jest tu najważniejsze.

Autor: Beee  godzina: 18:01
W sierpniu lezal na hematologicznym 10dni goraczkowal, grudzien/styczen na oddziale reumatoidalym-wykluzona uff pochodzenie z tego tytulu goraczki, a teraz marzec na zakaznym, bo na hematologicznym nie chcieli przyjac dziecka z przebylym-wyleczonym rotawirusema mial 2 razy zapalenie pluc bezobjawowe-niewysluchowe,na oddziale zlapal grype, Wykluczyl gastrolog, ze goraczka wynika z alergi pokarmowej (maka pszenna, jajka, kakao), tylko, ze musze odbudowac mu flore bakteryja bo jest wyjalowiony. W szpitalach tylko ladowali w niego antybiotyki, antybiotyk za antybiotykiem, takie krowy mu dawali. Na wlasna reke zrobilam parazytologiczne, krwi specjalne badania i inne, wszystko na wlasny koszt, bo pediatra moj rozkladal rece i, ze nie moze nic zrobic, zmienilam drugi pediatra to samo :((( czeka nas alergolog i urolog, musze wykluczac wsio. Kuba nie chorowal do 3 lat, jak tylko poszedl do przedszkola sie zaczelo, antybiotyk za antybiotykiem, potem wakacje i regularne goraczki. Juz jako 4 latek nie poszedl do przedszkola. Teraz jest obowiazkowe dla 5 latkow. Nie chce stracic dziecka. ;((( Strasza mnie pobieraniem szpiku kostnego, ze ta goraczka to tykajaca bomba choroby. ;((( Juz sie zastanawiam czy od drugiego dziecka krwi pepowinowej nie pobrac. Przepraszam, ze sie zale na forum, ale jestem sama z choroba dziecka. Pzdr :) PS. Stracilam rachube jakie i na co mu badania robilam :(((

Autor: Kobczyk  godzina: 19:53
Smutne to i tragiczne zarazem, co prawda nie jestem lekarzem, ale może jeszcze sprawdzić pod kątem gruźlicy - jeżeli zaczęło się to od pójścia do przedszkola, to nic nie wiadomo. Według tego co ostatnio piszą - zaczyna ona wracać w zastraszającym tempie. Nawet dziś, w któryś wiadomościach słyszałem iż przebadano wszystkie dzieci pod tym kątem w jakimś przedszkolu - bo okazało się iż intendentka prątkowała. Przepraszam iż tak się wtrącam, ale chciałbym jakoś pomóc może coś sensownego podpowiedzieć, a przedszkola to niestety swoista "wylęgarnia" wiem jakie problemy miał mój syn po pójściu wnuka do przedszkola, też prawie rok były różniste problemy chorobowe. W każdym razie, nie należy nigdy rozpatrywać żadnych "czarnych scenariuszy", chłopak na pewno wróci do zdrowia szybciej niż nam się wydaje i wszystko będzie na pewno dobrze. Pozdrawiam i wytrwałości oraz optymizmu życzę, a wszystko dobrze się ułoży, wierzę w to.