Piątek
20.05.2011
nr 140 (2119 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Nissan Terrano II

Autor: Trojak  godzina: 07:42
I w tym co napisał DRWAL35 jest klucz- najlepsze typowe szosówki lub AT z kiepskim bieżninkiem w zastosowaniach terenowych nie spełnia oczekiwań i zadowolenia z autka jeśli dojdzie do zalepienia bieżnika. Oczywistym minusem MT jest głośniejsza praca i tym samym komfort z jazdy. Jeśli średni i trudniejszy teren, gliniaste podłoż, trochę podjazdów w górkach i przede wszystkim autko użytkowane do polowania- wtedy zdecydowanie MT. Cykl mieszany- polowanie, autko rodzinne, szosa- jednak AT. Dla szpanu na bulwar- szosówki- ale ta opcja nas nie interesuje. Zawsze dylematem jest podstawowy wskażnik- cena. Szosówki- 350-500 zeta średnio. AT- 450- 700 zeta średenio. MT- 500- 800 zeta średnio. Oczywiście sztuka. Pozostaje jeszcze opcja bieżnikowane/ używki- ale trzeba uważać, co i w jakim stanie się kupuje; osobiście jeżdżę na bieżnikowanych MALATESTA-KOBRA 235/70/16. Dla wielu jest problem- kupno autka z roczników z lat dziewiedziesiatych za 7-10 tysiaczków, do tego włożenie pakietu startowego na poziomie 2-5 tysięcy i do tego komplet laczy za kolejne 2 tysiące- ale tak to wygląda, jeśli zakładamy kupno taniego autka "do roboty". Można jeszcze założyć kupno nówki, ale te niegdyś produkowane lepiej się sprawują niż te obecne- nawet w opiniach serwisów. Można też na skróty- autka koreańkie- ale... . DB.

Autor: szlagoś  godzina: 08:49
Ja jeżdżę na Hankook Dynapro AT. Kupiłem nowe w cenie 400 zł szt., więc odbiegają cenowo od tego, co pisze Trojak. Jeździłem też na Kumho KL 71. To opona MT. I jest dokładnie jak pisze Drwal. AT dają radę w jeździe 50/50 i średni teren, ale są za to miłe na szosie. MT super teren, ale na szosie szumią okropnie. Przynajmniej Kumho. Ja mam jeden z obwodów 260 km w jedna stronę i na MT nie ma jazdy w takiej trasie. Chyba, że samemu, bo z kimś się nie pogada :-))) szlagoś

Autor: rzaltok  godzina: 11:08
Potwierdzam wpis / Przemo76/ że opony to ponad połowa sukcesu.Jadę pajero I który blokady nie posiada i dlatego wyznaję taką zasadę jak się już zdecydujesz pokonać trudny teren to włącz reduktor i cegła na gaz.Zawsze się udaje.

Autor: yogy  godzina: 11:23
ad szlagoś Według opinii jakie czytałem na jeep.org.pl to właśnie Kumho KL71 MT są dość ciche jak na MT właśnie, więc jednak MT dają się we znaki ;) A jak z hamowaniem, mokrym asfaltem czy ubitym śniegiem? Da się na tych MT bezpiecznie jechać ? Opinie bywają różne, dość często się przewija zdanie, że hamowanie trzeba planować z wyprzedzeniem (ubity śnieg czy mokry asfalt) i że jazda na MT robi z posiadacza prawa jazdy prawdziwego kierowcę (oczywiście jak opanuje pojazd ;p) pozdrawiam!

Autor: jurek123  godzina: 15:10
To prawda ,na śliskiej i zaśnieżonej drodze samochód sunie jak na łyżwach jak się odpowiednio wcześniej nie zwolni można w ten sposób przejechać drogę przy skręcie o 90 stopni co mi się początkowo zdarzało nim opanowałem jazdę. Pozdrawiam

Autor: Kordelas  godzina: 20:50
Koledzy: 1. Niektóre Terrano II mają LSD a niektóre nie maja, informacja o tym znajduje się na tabliczce, na tylnym moście dlatego, bo do mostów z "sld" trzeba stosować specjalny olej przekładniowy 2. LSD nie ma nic wspólnego z blokada dyferencjału, więc o czym mowa? DB

Autor: DRWAL35  godzina: 22:25
LSD jest to most częściowo zblokowany i mimo wszystko jest w terenie lepszy niż zwykły bez szperu jednak np na ciasnym rondzie jeśli na nawierzchni jest troszkę piasku (polski standard) to potrafi się aż zadymić spod kółek jak LSD zadziała. Nawet jak nie ma na nim naklejki to da się poznać podnosząc jedno koło. Przy zwykłym moście kręcenie podniesionym kołem idzie lekko a przy działającym poprawnie LSD bardzo ciężko, jak podniesiemy cały tył, koła kręcą się w jedną stronę. DB