Sobota
26.11.2022
nr 330 (6327 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: BADANIA - stanowisko KGP

Autor: kudłatyx  godzina: 08:00
nacomito,,, znowu ja,,,lewak pospolity :-) Stąd. Dz.U.2022 poz.2019. na pewno? § 1. W rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 25 marca 2022 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego (Dz. U. poz. 679, 928, 1025, 1144 i 1817) użyte w § 2, w § 5 w ust. 8 we wprowadzeniu do wyliczenia i w ust. 11–13, w § 6 w ust. 1 i 3 oraz w § 7 wyrazy „30 września 2022 r.” zastępuje się wyrazami „31 października 2022 r.”. /podkreślenie w oryginale nie występuje/ to rozporządzenie ( i podobne tego typu) nie wyznacza terminu zakończenia stanu zagrożenia epidemiologicznego, a wyznacza tylko terminy, w jakich obowiązują ograniczenia i nakazy,,, w tym np. nakaz noszenia maseczek w aptekach, szpitalach itd. Nie ma tam ani słowa o terminie zakończenia stanu zagrożenia,,, Moim zdaniem Instytut Analiz ,,, nie do końca doczytał, o co w tym rozporządzeniu chodzi. Na moje oko, stan zagrożenia epidemiologicznego jest bezterminowy i obowiązuje do jego odwołania!

Autor: kedaT  godzina: 09:10
nacomito Dziękuję , ale nie znalazłem daty zakończenia stanu zagrożenia epidemiologicznego ogłoszonego 16 maja 2022 Pod numerem Dz.U.2022.2021 znalazłem : wyrazy 31pażdziernika 2022 zastępuje się wyrazami 31grudzień 2022

Autor: nacomito  godzina: 11:11
kudłatyx Literalnie masz rację, że: W rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 25 marca 2022 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego, nie ma określonego terminu zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego. Masz też rację pisząc : "Na moje oko, stan zagrożenia epidemiologicznego jest bezterminowy i obowiązuje do jego odwołania!" Ale pisząc "Moim zdaniem Instytut Analiz ,,, nie do końca doczytał, o co w tym rozporządzeniu chodzi." - moim zdaniem, racji nie masz! Pan Kościelniak- Marszał, jako prawnik, zauważa to, czego Ty i kedaT nie zauważacie. Rozporządzenie o ograniczeniach..... jest ściśle powiązane z trwaniem stanu zagrożenia. Jest stan zagrożenia, są ograniczenia, nie ma ograniczeń, nie ma stanu zagrożenia! Do puki trwa stan zagrożenia, okres obowiązywania ograniczeń będzie przedłużany. Skończą się one jednak ( stan zagrożenia i okres obowiązywania ograniczeń), tego samego dnia. Będą się one pokrywały. Tzn. ogłoszony oddzielnym rozporządzeniem koniec stanu zagrożenia, będzie tożsamy z którymś, kolejnym końcem okresu obowiązywania ograniczeń. Na dziś tą datą jest 31.12.2022r. Gdybyś poczytał, to taką inetrpretację przepisów, znalazłbyś nie tylko u Pana K-M. P.S. Widzę, że z braku wiadomej nam osoby, ćwiczysz na mnie? Ćwicz, kudłaczu, ćwicz... A propos ćwiczeń. Twierdzę, że mój wpis, z dn. 22.11. g. 16:43 od którego zaczęły się nasze miłe pogawędki "prawne: "Badania należy zrobić i dostarczyć najpóźniej na 90 dni po odwołaniu stanu zagrożenia epidemicznego. Nie można badań zrobić wcześniej niż od dnia 01.01.2023r. i dostarczyć później niż 3 m-ce po badaniu. Tak wynika z przepisów obu ustaw ( z 2018r, i 2022r.) i ich interpretacji przez KGP." jest prawdziwy. -)))) D.B.

Autor: kudłatyx  godzina: 11:46
Rozporządzenie o ograniczeniach..... jest ściśle powiązane z trwaniem stanu zagrożenia. Jest stan zagrożenia, są ograniczenia, nie ma ograniczeń, nie ma stanu zagrożenia! nacomito, a skąd żeś to wziął??? może nie być żadnych ograniczeń, a stan zagrożenia może trwać nadal,,,, do jego odwołania. Dzisiaj trzeba wchodzić do apteki w maseczce, za miesiąc być może będzie można wchodzić bez maseczki, to nie oznacza, że stan zagrożenia został odwołany. Po odwołaniu ograniczeń, stan zagrożenia będzie trwał dalej, a w razie potrzeby ponownie wprowadzą ograniczenia. Co w tym nadzwyczajnego? Badania trzeba zrobić do 90 dni po odwołaniu stanu zagrożenia epidemiologicznego,,, a nie 90 dni po odwołaniu ograniczeń z niego wynikających. Moim zdaniem data 31.12.2022r jako data zakończenia stanu epi,, jest wzięta z ..upy, tak samo jak wyliczona na jej podstawie data wykonania badań. Po lewacku - stan zagrożenia trwa od dnia jego ogłoszenia, do dnia jego odwołania. Nic poza tym! No i jak dla prawaka. czyli nieobecnego wuja... jak ogłoszą stan zagrożenia powodziowego, to trwa on tak długo aż go odwołają,,, a nie tak długo, jak masz lub możesz mieć wodę w piwnicy. wuju, wracaj!

Autor: kedaT  godzina: 12:39
nacomito Dziękuję i oby nic się nie wydarzyło co może mój spokój zburzyć !!

Autor: nacomito  godzina: 14:31
kudłatyx Już raz się upierałeś, że nie ma przepisu nakazującego wykonanie badań dopiero po 01.01.2023r. I miałeś rację, nie ma! Tylko Twoja racja psu na budę zdała, bo KGP, tak zinterpretowała całą ustawę z 2018r , że badania są ważne, tylko wtedy, gdy je wykonasz po 01.01.2023r. ! Przepisu nie ma, a interpretacja obowiązujaca jest! -)) Teraz szukasz przepisu, potwierdzającego, że 31.12.2022r. kończy się stan zagrożenia epidemicznego. Zarzucasz K-M, że "Moim zdaniem Instytut Analiz ,,, nie do końca doczytał, o co w tym rozporządzeniu chodzi." Twoim zdaniem! Jak widać, K-M ma inne. Moim zdaniem, K-M interpretuje to tak, jak napisałem o 11:11. Mam prawo mieć swoje zdanie, na temat tego, dlaczego K-M uważa,że (na dziś) stan zagrożenia, prawdopodobnie skończy się 31.12.2022r., chyba, że zostanie przedłużony okres obowiązywania ograniczeń, co w.g interpretacji K-M będzie równoznaczne z "przedłużeniem" stanu zagrożenia! Przyznałem Ci rację, że takiego przepisu ( o końcu stanu zagrożenia) nie ma. Przyznałem Ci rację, że stan zagrożenia jest bezterminowy i skoro został ogłoszony, to musi być także odwołany. Wyjaśniłem, dlaczego, moim zdaniem K-M ( i nie tylko on), przyjmuje taką interpretację końca stanu zagrożenia. A Ty kudłaczu ( wzorem swego wytęsknionego adwersarza?!), czepiasz się mnie wuj wie o co. Czepiaj się K-M, może zmieni swą interpretację przepisów? Skoro do Ciebie nie dociera ( jak do "normalnego prawaka", to ci napiszę wprost. Zanim napiszesz, przeczytaj kilka razy, to co napisał adwersarz; Chociaż raz zrób to ze zrozumieniem; Dyskutuj z tezami adwersarza, a nie ze swoimi projekcjami; No i ćwicz kudłaczu, ćwicz... -))) D.B.

Autor: labul  godzina: 21:06
Gdzie jest redaktor Gawlicki, Artur J., Artur cyfrowy i inni pseudo prawnicy ? Temat za trudny ?