Krótka historia lat 1957 - 1958

W rok 1957 Koło weszło w składzie:
  1. BorkowskiStanisław
  2. Bryła Stanisław
  3. Bryżuk Faustyn
  4. Chwalawa Bolesław
  5. Ciszewski
  6. Godlewski Jerzy
  7. Gondek Jan
  8. Jałob Józef
  9. Kowalczyk Bolesław
  10. Kulczyński Edmund
  11. Kuncewicz Jan
  12. Mieszkowski Henryk
  13. Ofiara Wojciech
  1. Okoński Feliks
  2. Pieróg Jan
  3. Pietraszkiewicz Wiktor
  4. Pobereszko Bronisław
  5. Rożek Antoni
  6. Rutkowski Kazimierz
  7. Smorawiński Józef
  8. Stefański Anatol
  9. Szefler Zofia
  10. TkaczykStanisław
  11. Wąs Bronisław
  12. Wojciechowski Mieczysław
  13. Zwierzycki Michał
Zarząd stanowili Koledzy:
  1. Bronisław Pobereszko, prezes
  2. Feliks Okoński, łowczy
  3. Szefler Zofia, skarbnik
  4. Stanisław Borkowski, sekretarz

Komisja Rewizyjna była w składzie:
  1. Anatol Stefański
  2. Michał Zwierzycki
  3. Jan Gondek

Z powyższej listy członkiem Koła pozostaje do dzisiaj Kazimierz Rutkowski, ale kilka jeszcze innych osób żyje, choć z Koła już się one wypisały.

Koło dzierżawiło wówczas trzy obwody:

  • Obw. nr 66 obejmujący mniej więcej obecny obwód nr 84 i nr 89 razem wzięte, ale granica w lesie Trąbkowskim przebiegała drogą od leśniczówki do Małych Trąbek, a pas lasu między drogą a rzeką należał już do innego obwodu.
  • Obw. nr 140 obejmujący obecny obwód 115,
  • Obw. nr 139 przylegający od strony Olpucha i Nowej Kiszewy do obwodu 140. Obwodu tego Koło się zrzekło w 1958 r.

Czym zajmowało się Koło w tamtym czasie i co różniło tamte czasy od obecnych? Generalnie istniały i były rozwiązywane takie same problemy jak obecnie: uprawa poletek, dokarmianie, organizacja polowań zbiorowych, zasady wydawania odstrzałów, trudności w ściąganiu składek członkowskich, itp. Były jednak różnice. Przede wszystkim zwierzyna upolowana należała do myśliwego i płacił on ustalone strzałowe do Koła. Jednak nie te wpływy były podstawowym dochodem Koła. Takim głównym dochodem pozostawały składki członkowskie, które stanowiły około 60% dochodów. Składka wynosiła 35 zł./m-c.

Istniały wówczas dwa ważne zagadnienia, których dzisiaj praktycznie nie ma w działalności kól: odstrzał drapieżników i szkolenia. Szkolenia były obowiązkowe i planowane na cały rok. Wykładowcami byli przygotowujący się specjalnie do tego członkowie Koła, a Koło zakupywało książki i czasopisma, które sekretarz wypożyczał członkom na zasadach biblioteki. Bardzo gorącym i zawsze wzbudzającyn emocje był problem odstrzału drapieżników, za które uznawano włóczące się psy, koty, wrony siwe czy sroki. Członkowie byli zobowiązani odbywać regularne wyjazdy w przydzielone im rejony, na co dostawali delegację z Koła. Za każdego odstrzelonego drapieżnika otrzymywało się określoną ilość punktów po okazaniu dowodu odstrzelenia (np. odciętych uszu). Za niewykonanie ilości 30 punktów w roku płaciło się karę w wysokości 3 zł. za jeden niewykonany punkt.

Na Walnym Zgromadzeniu w dnie 12/04/1957 r. nastąpiły zmiany w Zarządzie. Kolega Stanisław Borkowski zrezygnował z funkcji sekretarza i na jego miejsce wybrano kol. Kazimierza Rutkowskiego, dzisiaj Honorowego Członka Koła. Na 15 obecnych, 13 głosowało za tą kandydaturą, a 2 osoby wstrzymały się od głosu. Mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że była to bardzo szczęśliwa dla Koła decyzja. Co najmniej dlatego, że dokumenty Koła przygotowane przez Kolegę Kazia (np. sprawozdania, protokóły i korespondencja) były zawsze kompletne i dokładnie opisywały zdarzenia, dzięki czemu można dzisiaj przedstawić historię Koła sprzed ponad 40 lat.

Na jesieni 1957 roku odbyło się Walne Zgromadzenie w dniu 8/11/1957, które zajęło się przygotowaniem obchodów 10-lecia Koła. Na zebranie to zaproszono również członków WRŁ, w tym współzałożyciela Koła Kol. Jana Skalskiego, aby przedyskutować obchody jubileuszowe. Powołano komisję organizacyjną w składzie kol.kol. Gondek, Tkaczyk , Mieszkowski i Wąs oraz 2 praktykantów. Na zebraniu powyższym ustalono plan polowań zbiorowych, a miało ich być 15, z czego 8 leśnych, 5 polno-leśnych i dwa polne na obecnym obwodzie 115. Zbiórka myśliwych przed wyjazdem o godz. 6:50 na obw. Trąbki i o godz. 5:50 na obw. Starej Kiszewy. Młodym podpowiem, że nie jeździło się wówczas samochodami prywatnymi, a wyjazdy odbywały się zbiorowo, najczęściej samochodem ciężarowym z plandeką i deskami zastępującymi ławki do siedzenia

Przypomnieć należy, że na początku lat 50-tych, kiedy to koło zostało zarejestrowane nod numerem 1 w Gdańsku, zarzucowano wcześniejszej ustalonej nazwy i Koło nazywane było Nr.1 w Gdańsku. Na tymże Walnym Zgromadzeniu w listopadzie 1957 r. zapadła w związku z tym decyzja, której skutki sięgają dnia dzisiejszego. Podczas dyskusji kol. Kazimierz Rutkowski zwrócił uwagę, że Koło powinno mieć nazwę, a nie tylko posługiwać się numerem rejestracyjnym. Łowczy Kol. Feliks Okoński postawił na to wniosek, aby nazwą tą był "Cietrzew", ponieważ pod taką nazwą koło powstało. Wniosek ten przechodzi jednogłośnie i od tego czasu Koło posługuje się tą nazwą. Wszyscy możemy dziś dziękować Koledze Kazikowi za podniesienie kwestii, która doprowadziła do przyjęcia nazwy Koła używanej do dzisiaj.

W roku 1958 nastąpiło tzw. uspołecznienie zwierzyny. Od tego roku zwierzyna strzelona stawała się własnością Koła, które wypłacało premię za jej odstrzelenie. Premie te uchwalono w wysokosci 50% wartości tuszy. Koszty polowań zbiorowych zaczęli pokrywać członkowie, bo do tego czasu pokrywało je Koło. Jak widać zasady powyższe obowiązują do dziś, z tym że ówczesna premia nazywa się dzisiaj zwrotem kosztów polowania i jego wysokość jest obecnie zdecydowanie niższa.

Opracował 22/01/2002
Piotr Gawlicki
Prezes K.Ł.Cietrzew
w Gdańsku

Kronika Koła Strona główna