DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: dziadek 98516-11-2006
Zdrada

Przychodzi Myśliwy do psychiatry:
-Doktorze zwariowałem!
-lekarz: Spokojne od początku...
-myśliwy: Sytuacja była klasyczna, byłem u obcej kobiety i gdy niespodziewanie pojawił się mąż salwowałem się ucieczką na balkon...
lekarz: Ciekawe... i co dalej?
-mysliwy: Proszę sobie wyobrazic ten rogacz dostrzegł mnie tam ,wiec skoczyłem i złapałem się palcami balkonowej płyty i tak zawisłem...
-lekarz: I co... wtedy Pan zwariował?
-myśliwy: Nie! Uwierzy Pan doktorze ten jeleń poszedł po młotek i zaczął mi po palcach...
-lekarz: Interesujące...
-myśliwy: Mysli Pan że to wszystko? On poszedł po obcęgi i zaczął mi wyrywac paznokcie!!!
-lekarz: I pewnie wtedy Pan zwariował?
-myśliwy: Nie zwariowałem chwilę póżniej gdy zobaczyłem że do ziemi mam...zaledie kilka centymetrów!!!
(To było 1-wsze piętro)



Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.