|  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
 |  | 
 
| 
 
 |  | | Pytał: Dorota Łapiak Data: 24/05/2010
 Publikacja: 24/05/2010
 
 Pytanie: Złożyłam podanie do koła łowieckiego o wyszacowanie strat wyrządzonych przez zwierzynę leśną. Koło łowieckie oszacowało stratę na 15%. Ja nie zgadzam się z tą decyzją, nie podpisałam protokołu, uważam że szkoda wynosi 25% uprawy. Co powinnam zrobić? Czy powołać niezależną komisję osób? Jakie to mają być osoby? Kogo powinny reprezentować? Czy jest szansa że odbędzie się powtórne szacowanie szkody?
 
 Odpowiedź:
 W przypadku gdy pomiędzy właścicielem lub posiadaczem gruntu a dzierżawcą lub  zarządcą obwodu łowieckiego powstał spór o wysokość wynagrodzenia za szkody, o których mowa w art. 46, strony mogą zwrócić się do właściwego ze względu na miejsce powstałej szkody organu gminy w celu mediacji dla polubownego rozstrzygnięcia sporu. Tak stanowi ustawa.
 
 Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia pozostaje dochodzić odszkodowania w sądzie. Przy roszczeniu sądowym, na pewno przydałaby się wycena niezależnego rzeczoznawcy, ale niezależność rzeczoznawcy na pewno bedzie podważana przez koło, bo wyceny dokona na koszt poszkodowanego rolnika.
 | 
 |  |  |