|
|
|
Pytał: ro.wo
Data: 24/09/2010
Publikacja: 24/09/2010
Pytanie: Uprzejmie proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu szacowania szkód w uprawie porzeczek, na której wystąpiło buchtowanie międzyrzędów. Właściciel zwrócił się do Koła Łowieckiego o oszacowanie szkód wyrządzonych przez zwierzynę w plantacji porzeczki czarnej z uprawą współrzędną mieszanki roślin motylkowych drobnonasiennych z trawami. Właściciel stoi na stanowisku aby w przedmiotowej uprawie porzeczki zastosować sposób szacowania właściwy dla łąk i pastwisk, tj. oszacować wartość utraconego plonu (masy zielonej lub siana) oraz koszty doprowadzenia uszkodzonej powierzchni do stanu pierwotnego. Czy na plantacji porzeczki można prowadzić dodatkowo uprawę współrzędną? Jeżeli tak, to jak potraktować ww. przypadek pod kątem szacowania szkód? Wieloletnie obserwacje członków Koła potwierdzają fakt wykaszania przez właściciela traw między rzędami porzeczek, ale nie stwierdzono zbierania masy zielonej lub produkcji siana.
Odpowiedź:
Na pytanie, czy uprawa traw w międzyrzędziach porzeczek jest zgodna z zasadami agrotechniczymi nie znam odpowiedzi. Trzeba ją znaleźć u fachowców, pytając, czy prowadzenie upraw traw na masę zieloną, siano lub nasiona w międzyrzędziach porzeczek jest rażącym naruszeniem zasad agrotechnicznych. Wówczas, nawet gdyby rolnik zbierał np. siano, odszkodowanie mu się nie należy (art. 48 pkt. 6 ustawy łowieckiej).
Wykaszanie traw w międzyrzędziach jest typową pielęgnacją uprawy porzeczek (mamy w obwodzie uprawę na ca 50 ha i widzę, co tam się robi). Nie wierzę w uprawę traw w międzyrzędziach, szczególnie, jeżeli nie zbiera się masy zielonej, ani siana. A jak się nie zbiera, to jaką rolnik ma szkodę?
|
|
|
|