strona główna forum dyskusyjne


























Pytał: Otryt
Data: 10/02/2006
Publikacja: 11/02/2006
Pytanie: Na każde łowisko w obwiodzie przypadał jeden rogacz do odstrzału. W jednym z łowisk są 3 zeszyty. Kolega X Po odstrzeleniu rogacza wpisał go do zeszytu, a następnie udał się w miejsce wyłożenia następnego zeszytu i również wpisał tam pozyskanie rogacza, pojechałby i do trzeciego tylko wysoka woda na rzece uniemożliwiła przeprawę. Czy można tego samego rogacza ale wpisanego do dwóch zeszytów rozpatrywać jako dwa rogacze?

Odpowiedź:
Cały problem spowodował zarząd koła, zezwalając na zeszyty wpisów w łowiskach. Zgodnie z rozporządzeniem o warunkach wykonywania polowania, w obwodzie łowieckim może znajdować się tylko jedna książka zgłoszeń. Gdyby była tylko jedna książka na obwód, problemu w ogóle by nie było.

Jeżeli w łowisku do odstrzału był 1 rogacz, a są w nim 3 zeszyty, to wcale się nie dziwię, że myśliwy chciał powiadomić innych, że rogacz został wykonany. Żadnych konsekwencji w stosunku do myśliwego nie powinno się wyciągać, a zarząd powinien pokasować wszystkie zeszyty i wprowadzić jedną książkę przewidzianą obowiązującym prawem łowieckim.

Poza tym, nie bardzo rozumiem podziału rogaczy na łowiska i polowanie w swoim łowisku. Jeżeli jest do odstzału 6 rogaczy w obwodzie, bo odstrzału moża dokonać w dowolnym łowisku (rejonie) obwodu, chyba, że podział sztuk do odstrzału na łowiska jest decyzją WZ, tak samo jak przydział myśliwych do łowiska. Uchwała WZ o obowiązku polowania myśliwego tylko w danym łowiska jest moim zdaniem niezgodna z prawem łowieckim oraz statutem PZŁ i ZO powinien taką uchwałę uchylić.

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.