|
|
|
|
Pytał: tamum
Data: 26/03/2006
Publikacja: 17/04/2006
Pytanie: Zarząd podjął decyzję o obciążeniu mnie kwotą 300 zł jako pokrycie należności za zorganizowanie polowania na bażanty, w którym miałem brać udział i co zrobić, jeżeli nie mogłem być obecny na tym polowaniu, organizowanym przez zarząd na zasadach komercyjnych, które miało kosztować 200 zł, ale prezes zwiększył jego koszt samodzielnie?
Odpowiedź:
Zarząd nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby przyjąć taką uchwałę. Jakiekolwiek obciążenia finansowe w związku z członkostwem w kole, mogą być nakładane na członków koła tylko uchwałą WZ. Wyjątkiem byłaby umowa cywilno-prawna, pomiędzy zarządem koła a pewnymi jego członkami w sprawie organizacji polowania komercyjnego, za zgodą WZ wyrażoną w dowolny sposób, również w postaci ujęcia takiego polowania w planie gospodarczym koła. Gdyby taka umowa miedzy kołem a grupa członków powstała, niezależnie czy na piśmie, czy ustnie, ale w sposób, który może być potwierdzony przez świadków, w tym osoby w ten sposób polujące, a umowa taka zakładałaby, że płaci się niezależnie od obecności, to wówczas zarząd miaby podstawę do żądania takiej należności od myśliwych, którzy do udziału w takim polownaiu zgłosili się. Żądanie takie miałoby jednak charakter roszczenia koła wobec danej osoby, podobnego jak np. roszczenie wobec punktu skupu, który nie płaci za zdane do niego tusze, a nie może mieć charakteru wewnątrzorganizacyjny w kole, to znaczy obligatoryjnego w relacji zarząd - członek koła.
Gdyby umowa taka istniała, to jednostronna zmiana kosztów takiego polowania, nawet zadecydowana przez cały zarząd, a nie tylko przez prezesa, nie obowiązywałaby uczestników polowania, bo ich relacja z zarządem nie miałaby charakteru wewnątrzorganizacyjnego, tylko cywilno-prawny. A jak jedna strona bez zgody drugiej zmienia warunki umowy, to druga jest z takiej umowy zwolniona.
Nie ma żadnego znaczenia nazwa takiego polowania, komercyjne, czy niekomercyjne. Mogło odbyć się ono tylko albo na zasadach wewnątrzorganizacyjnych obowiązujących w kole (plan polowań, dostępność dla wszystkich, etc.), albo na zasadach umowy między zarządem, a grupą członków. W tym drugim przypadku relacje między uczestnikami polowania, a zarzadem koła są relacjami cywilno-prawnymi przedstawionymi wyżej. W przypadku braku formy umowy cywilno-prawnej, która określałaby, czy nieobecność ze względu na stan zdrowia zwalnia z ponoszennai kosztów umowy, zarząd nie ma podstaw, żeby od nieobecnego na takim polowaniu żądać opłaty i to podniesionej bez zgody zainteresowanego.
|
|
|
|
