|
|
|
|
Pytał: Hubert Miszczuk
Data: 06/07/2006
Publikacja: 10/07/2006
Pytanie: Wnioski członków koła dot. porządku obrad WZ zostały złożone do zarządu przed Walnym i zostały umieszczone w porządku obrad. Po odbyciu się WZ podważono te sprawy, ponieważ wnioski do porządku obrad nie były podpisane zgodnie z § 57 statutu przez i 1/3 członków koła, zarząd koła lub komisję rewizyjną. Jak do tego ma się §40 ust. 2 mówiący, że każdy członek kola ma prawo do zgłaszania odpowiednich wniosków do organów koła? Czy każdy wniosek składany do organów kola musi być podpisany przez 1/3 liczby członków koła?
Odpowiedź:
Co do interpretacji § 40 ust. 2 Statutu PZŁ, swoje stanowisko przedstawiłem tutaj.
Co do zgłoszonych zastrzeżeń dot. legalności złożonych wniosków dot. porządku obrad WZ, należy zwrócić uwagę, że § 57 ust.2 dotyczy tylko jednej szczególnej formy tworzenia porządku obrad WZ, która akurat w opisywanej sytuacji nie została użyta. Powołana w tym przepisie liczba 1/3 członków ma prawo złożyć skuteczne wnioski do porządku obrad WZ, niezależnie od tego, czy zarząd się z tymi wnioskami zgadza, czy też nie. Jeżeli 1/3 członków zażąda, to nawet przy braku aprobaty zarządu dla danego wniosku, zarząd MUSI wstawić daną sprawę do porządku obrad, o ile zgłoszono ją w zgodzie z § 57 Statutu.
W opisywanej sytuacji, jeżeli zarząd ujął w porzadku obrad sprawy wskazane przez grupę, czy nawet tylko jednego członka koła, to jest to suwerenna decyzja zarządu, do której upoważniony jest na podstawie § 57 ust.1 pkt.2 statutu. Zarząd ma prawo wstawić do porządku obrad każdą sprawę, niezależnie czy sam ją wymyśli, czy ktoś mu podpowiedział, czy też zostanie zainspirowany przez 1/10 czy 1/3 liczbę członków koła. Tyle tylko, że jeżeli sprawę podnosi mniej niż 1/3 członków, to zarząd jeżeli nie zechce, nie musi jej do porządku obrad wstawić. W opisanej sytuacji prawdopodobnie wniosek złożyło mniej niż 1/3 członków lub brak jest podpisów takiej liczby pod wnioskiem, ale jak zarząd ten pomysł zaakceptował, to porządek obrad stał się legalny z woli zarządu i jakiekolwiek analizowanie wadliwości zgłoszenia w świetle § 57 nie ma już sensu. Zarząd chciał i zrobił tak jak zrobił - koniec kropka.
Możliwa jest jeszcze taka sytuacja, że danej sprawy zarząd wcale nie chciał przedstawiać WZ, a zgłosiło ją niezgodnie z § 57 mniej niż 1/3 koła, tylko że zarząd nie doliczył się zbyt małej liczby osób zgłaszajacych lub nie dopatrzył podpisów danych mysłiwych pod wnioskiem. Jednak jeżeli mimo tego wstawił sprawę do porządku obrad, to przy niedpełnieniu obowiązków przez zgłaszajacych, sam stał sie autorem legalnego porządku obrad i klamka zapadła. W każdej sytuacji, jeżeli zarząd wniósł cokolwiek pod obrady WZ, nie ma żadnej możliwości do odwolywania się do nieprawidłowości poczynionych przez zgłaszających daną sprawę do zarządu.
|
|
|
|
