|
|
|
Pytał: Paweł
Data: 26/11/2006
Publikacja: 29/11/2006
Pytanie: W trakcie polowania zbiorowego, prowadzący strzelił raz do dzika, następnie wszedł w miot w trakcie trwania pędzenia, strzelił żeby go dostrzelić, bez rezultatu. Czy prowadzący mógł wejść w miot w trakcie pędzenie i strzelać?
Odpowiedź:
Prowadzący absolutnie nie miał prawa wejścia do miotu w trakcie pędzenia. Prowadzący polowanie ma prawo, nadane mu statutem PZŁ, osobie tak postępującej udzielić upomnienia lub wykluczyć z części lub całości polowania. Trudno sobie wyobrazić, że sam by się tak ukarał, ale zarząd koła ma prawo zająć się tą sprawą, a wobec zgłoszenia przez uczestnika polowania tego zdarzenia, również taki obowiązek. W takim postępowaniu zarząd może udzielić prowadzecemu polowaniw kary statutowej, do zawieszenia w prawach członka koła włącznie. Niezależne od tego, może nie przydzielać danej osobie polowań do prowadzenia.
|
|
|
|