Co do samego wpisowego, to jeszcze sezon temu wpisowe wynosiło 1 500 PLN, koło nasze jest otwarte na nowych członków, i kilkunastu nowych kolegów wstąpiło w między czasie w nasze szeregi... Niestety, zaczęło się to nie podobać starszym nemrodom, szczególnie wieloletniemu, byłemu prezesowi koła, złożył wniosek o podniesienie, wpisowego do 3 000, który przy aprobacie innych starszych wiekiem myśliwych, zarządu, a także niektórych nawet ostatnimi czasy przyjętych kolegów (nowobogackich), którzy nawiasem mówiąc, na łowiectwie się znają nie lepiej niż moja babcia... Dosłownie dwoma głosami przeszedł... Skutkiem czego, kilku młodych studentów rodzina członków koła, którzy parę miesięcy później zdawało egzamin, do dziś dnia, mimo ze egzaminy pozdawali bez problemów, nie są wstanie poradzić sobie z tak dużym obciążeniem finansowym...
Wracając do wpisowego, i do wyliczania sobie jego wysokości, poprzez określenie stanu majątku koła, który przeciesh przeprowadzany jest zwykle przez największych fachowców, jakimi są zarządy koła...To jest bzdurą... Każdy do koła przychodzi i przez lata na ten majątek pracuje... Nie mówię, że nie jakiś wkład należy wnieść do koła, przed wstąpieniem w jego szeregi, jednak jeśli o mnie chodzi, to wolał bym ten wkład widzieć w łowisku a nie w kasie koła...
Poza tym, myśliwi przychodzą i odchodzą...
Ci co odchodzą, zostawiają swój wkład, i swoja część własności majątku koła, i nikt im tego nie zwraca... Więc z jakiej racji, niektóre koła łowieckie, narzucają sobie takie astronomiczne wpisowe ???
Myślę że ZG PZŁ, powinien coś z tym fantem zrobić, bo jest to jedna z większych bolączek PZŁ, z jakimi boryka się dziś nasze łowiectwo...
Darz Bór
|
|