strona główna forum dyskusyjne


























Pytał: Tomasz
Data: 26/09/2025
Publikacja: 05/10/2025

Pytanie: Zostałem wezwany do wyjaśnień na zarząd prawdopodobnie dotyczących wpisów do elektronicznej książki wyjść EKEP na polowanie indywidualne, poprzez aplikacje mobilna TORN, bo wpisałem w książce wsteczną godzinę zakończenia polowania. Wpisałem się na polowanie od 22:00, po czym wróciłem do domu, poszedłem spać, wstałem o 7:00 i przypomniałem sobie, że nie zakończyłem polowania, wszedłem w książkę po czym wypisałem czas zakończenia polowania, ten który był faktycznie danej nocy tj. 2:45. Jednakże ktoś zauważył, że o 6:00 nadal widniałem, że poluję na danym rewirze, zaś o 7:00 już było w moim polowaniu, że zakończyłem polowanie o 2:45.

W uchwałach ZK i Walnego nie ma żadnych wymogów co do formy i czasu zakończenia polowania. Szukając informacji znalazłem tylko sformułowanie w stylu "zakończenie polowania w książce musi odbyć się niezwłocznie".

Czy zarząd koła poprzez takie wsteczne zakończenie polowania następnego dnia z rana ma prawne podstawy co do udzielenia kary myśliwemu?

Odpowiedź:
EKEP to książka PZŁ zaprojektowana i wykonana przez firmę TORN. Niedopuszczalnym jest, żeby książka elektroniczna umożliwiała wpisanie godziny zakończenia polowania wstecznie w stosunku do czasu bieżącego. Taka możliwość dyskwalifikuje książkę PZŁ, bo pozwala na wpis taki jaki dokonał Kolegę, co jest przestępstwem z art. 271 kodeksu karnego zagrożonego karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, a w wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jestem przekonany, że zarząd nie wie, że taki wpis jak Kolegi jest przestępstwem, ale warto zapytać zarząd, dlaczego wybrał książkę, która umożliwia wpisy wstecz, a jak umożliwia, to członek ma prawo rozumieć, że jest to dopuszczalne.

Co do wezwania na zarząd, statut określa dwa przypadki, w których zarząd może wzywać członka koła. Jeden jest wtedy, kiedy zarząd zamierza podjąć uchwałę wobec członka, np. o ukaraniu, ale wówczas zobowiązany jest napisać to w wezwaniu. W takiej sytuacji wzywany nie ma obowiązku stawić się na posiedzeniu, bo to jest jego statutowe prawo, a nie obowiązek, ale może ustosunkować się do zarzutów, które zarząd ma obowiązek przedstawić mu w wezwaniu, żeby ten miał możliwość przygotowania się do obrony. Może też nie robić nic.

Statut przewiduje również możliwość wezwania członka na posiedzenie, ale tylko w sprawach, które nie będą dotyczyły jakichkolwiek uchwał wobec tego członka, np. wyjaśnić naganną zdaniem zarządu sytuację innego myśliwego, wobec którego zarząd może chcieć podjąć uchwałę. Złożenie wyjaśnień w takiej sprawie jest obowiązkiem myśliwego.

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.