strona główna forum dyskusyjne


























Wszystkie zdjęcia autora: sumada



końcówka 08-2011. Ponieważ szybko biegał po plaży postanowiłem nazwać go biegusem. A ponieważ biegał nad morzem dałem mu przyrostek morski. Czyli biegus morski.Jeszcze jedno ujęcie morskiego. Słabo tu widać zółte nogi. Szukałem kopytnych na wakacjach w Pogorzelicy. I właściwie tylko koziołki w lesie widziałem. Szczególnie polowałem na jednego ale okazało się, że kilkanaście metrów od miejsca gdzie bywał trafiłem na innego. Przebiegał wieczorem przez ścieżkę.Pogorzelica. Koniec sierpnia. Sieweczka obrożna i chyba biegus zmienny. Ale nie jest łatwo z atlasu zgadnąć nas 100%
Wyraźnie mniejszy od biegusa morskiego. Zmienny?Słabo to łowieckie ale fajnie było popatrzeć o poranku. Młoda zięba z Pogorzelicy.
04-09-2011 Zaszył się na nasłonecznionej górce. 30C. Ale w sumie to mu się nie dziwię. Mi po łażeniu po lesie i trzcinach należałaby się transfuzja. A tu komarów mniej. Rozlewiska składały się z zupy z larw komarzych.04-09-2011. To nie mogło się udać. Ciemno i z ręki. Ale załączam bo dokument znowu mamuśka bez dziatek. Może jedna z tych poprzednich. Ze 150m za wodą szukał żołędzi samotny pasiak, może ten z poprzedniego zdjęcia. Oj nie jest on wielki.Z jeleniami gorzej ale chociaż rokitniczka przyleciała się przywitać 04-09-2011koniec sierpnia. Dziki na plaży w Pogorzelicy. Przeszły się od knajpy do knajpy po drodze rozpruły ze dwa foliowe worki.Było ze 3 metry. Do fleszy były przyzwyczajone jak gwiazdy filmowe. Pogorzelica.
10-09-2011. Trzy byki ryczały ale za trzcinami.O 7 skończyły.  Myślałem że wrócę z pustymi "trokami" ale na drodze znalazł się warchlak. W tym samym miejscu co tydzień temu. Sierota. Inna zwierzyna odpoczywała a on intensywnie pracował. Tu tylko udało mi się uchwycić całą sylwetkę a pasłem go z kwadrans w trawach przy drodze. Ustawiałem się tak żeby na mnie wyszedł z tych traw. Zwykle gdzieś zawijał w następne trawy ale raz się udało. Ale obiektyw długi a ze 2,5-3metry to tylko tak. Po spotkaniu odbiegał kawałek słuchał czy go gonie (nie goniłem) i dalej żerował. Złapałbym go rękami tak był zajęty w tych trawach.11-09-2011. Koło 7 zeszła mgła i koncert się skończył. Ale ten wypłoszył łanie i pokazał się na horyzoncie. Piękny szesnastak.Słońce ja i byk byliśmy tak ustawieni, że nie dało się lepiej. Ale tu widać mocne piętrowe korony po 5 odnóg. Z nadoczniakami mamy 16-taka. On szedł a ja stałem. Zieleń tam dorodna.Grawitacja jest bezlitosna.
11-09-2011. Taki sobie pejzażyk 17-09-201124-09-2011. Gdyby nie te błyszczące groty to bym go nie zauważył. Mgła i ciemno w dodatku a on bez ruchu.Ledwo przejaśniało i mgła zeszła byki pochowały się w trzcinach. Ale ten trubadur został w trawach i dał mi z 10 minut. Ale potem i on wszedł w trzciny i była fonia bez wizji. Ciekawy miał opierak. Musiał być złamany. 24.09.2011
25-09-2011. Ryczał, ryczał ale w końcu ciekawość zwyciężyła i przyszedł zobaczyć kto tak hałasuje. Doszedł na jakieś 3 metry.Tak było, mgła i jeszcze ciemnawo. W trzcinach porykiwał bysio i pewnie wytropił łanię z cielakiem i tym kawalerem. 25.09.2011Jeszcze jedno ujęcie byczka.Poranna wiadomość 29-09-201129-09-2011

Wróć do wyboru galerii <<poprzednie     następne>> Wróć do wszystkich galerii autora: sumada

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.