strona główna forum dyskusyjne



























Autor: ZiggyTytuł: Polowanie u Indian
Dział: polowaniaData: 26-03-2016



Ostatnie  tankowanie pojazdów,  następne  350 km  nic   tylko   las. Prawie  300  km  szutrówką Kolacja w  przystani, jutro płyniemy  łódką   26 km   jeziorem  do  domku Indianina  w  którym   spędzimy dwa  tygodnie Wszystkiego  może  zabraknąć  ale  nie  piwka.To  mój  skromny  zapasik  36  butelek Mario  prowadzi   do   celu, to  tylko   26 km  jeziorem  a  zabłądzić   łatwo
Wnętrze  domku  Indianina Chciałem  tego  stwora wypuścić,  ale  Mario się  uparł  i  go  usmażył  Żeby  nie  było  że  nic  nie   robiłem Miał  to  być  najlepszy  wabiarz  którego  zatrudniliśmy  z  polecenia  Indianina.  Francuz, który  miał   nam   wabić  łosie. Wypił   to  co  ze   sobą  przywiózł  i  za   mój   zapasik   się   brał,  wabił    też   tylko   że  nic   nie  wyszło. Taki   widok   na   długo   pozostaje  w  pamięci, posiedzieć   rano   z   kubkiem  kawusi  to  rozkosz
Powrót

Wróć do wyboru galeriiWróć do wszystkich galerii działu polowania


Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.