Wczoraj spadł śnieg w Poznaniu,wiec trzeba bylo się wybrać do lasu.
Zadzwonil Forest do mnie i zapytał sie,czy jade na polowanie,odpowiedziałem,że jade:)Przyjechaliśmy na miejsce ok21:00.Wpisałem sie w książkę i poszliśmy na ambone.Siedzielismy ok 2godz.,ale widzieliśmy tylko chmare danieli.
Postanowiłem zejsc z ambony ,aby sie przepisac w inne miejsce.
Już po kilku minutach widzielismy chmare jeleni,a za chwile natkneliśmy sie na watachę dzików.Dziki jednak szybko sie oddaliły.
Chodzilismy po lesie,aż w końcu natknelismy sie na pojedyńczego dzika,któy buchtował po dębami.
Udało sie nam go podejsc na jakieś 50m,aby dokładnie go ocenić.
Czekałem jakieś 15 minut,aż dzik sie obruci na blad.Dzik obrucił sie i już byłem pewien w 100%,że to on:)
Oddałem strzał,a dzik przebieg jakieś 80m i padł.
Kula nie przeszła na wylot.
Dojechał również do nas kudłaty,który nam pomógł go wyciągnąć.
DB
LEON

Wróć do wyboru galerii

Wróć do wszystkich galerii autora: Leon